Tomek, to Ty? – Nie. To nie cytat z Lisa, ale styl jakby podobny. Platforma chyba od zawsze była dobra w te klocki – odwracanie kota ogonem. Tu klasyk, majstersztyk, bo powiedziane tak, że do leminga dotarło i się utrwaliło, a przed sądem się obroni, że niby tego nie powiedział. Oddajmy zatem głos mistrzowi:
“Donald Tusk: …jakie wartości prezentują ludzie,
którzy atakują polskiego policjanta,
polską rodzinę spacerującą po warszawskich ulicach 11 listopada,
jakie wartości prezentują ludzie, którzy kopią leżącego policjanta,
którzy atakują, podpalają samochody transmisyjne telewizji. (Oklaski) …
To znaczy chcę powiedzieć, że w tych słowach Jarosława Kaczyńskiego niestety już nie było przypadku.
(Głos z sali: Hańba!)”
- Donald Tusk. Ze stenogramu "1. posiedzenie Sejmu w dniu 19 listopada 2011 r.
Program działania Rady Ministrów z wnioskiem o udzielenie jej wotum zaufania"
strona 164, dostępnego w Internecie p. a. www.sejm.gov.pl. Na stronie www.sejm.gov.pl -_TRANSMISJA jest też video - cytowany fragment do odsłuchania 10:34:20 - 10:36:30.
https://www.youtube.com/watch?v=fIrSIRnW7vQ
Tomek to nie ta klasa, ale nazwisko Lis zobowiązuje i też cwany. Potrafi zasugerować i podjudzić. Technikę “Odwrócenie kota” widać już w tytule, a dalej, że nauka poprawnego szczekania nie poszła w las:
Tomasz Lis: Duda broni się przez atak
Przewodniczący Solidarności Piotr Duda ogromną większość swej konferencji prasowej poświęcił polemice z oskarżeniami, których w Newsweeku nie było.
…Duda polemizował więc z rzeczami, których w tekście nie ma.
http://opinie.newsweek.pl/piotr-duda-afera-newsweek,artykuly,370125,1.html
Czyli do leminga dotarło i się utrwaliło, przykleiło się do Dudy, a Lis tego nie napisał. I w tekście nic nie ma, w szczególności do czego się można przyczepić i co można zakwestionować twardymi dowodami. “My o tym nie pisaliśmy”. Dobre c’nie?
PS
Pozostaje ustalić kto ich szkoli. I PO co.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz