niedziela, 20 maja 2012

Janusz apostata

Janusz Apostata Pan Janusz postąpił słusznie wykluczając się z Kościoła, czy też deklarując swoje z Niego wystąpienie. Oczywiście nie popieram, ale jeśli to jego świadomy wybór - a przecież jak zmądrzeje, to zawsze może wrócić, jak napisał Terlikowski. • Zawsze może Pan wrócić Akt apostazji nie jest nieodwracalny. Pan nadal jest dzieckiem Bożym, członkiem (choć pod karami kanonicznymi) Kościoła, nadal jest Pan ochrzczony. W każdej chwili może Pan zatem... TOMASZ P. TERLIKOWSKI | Przynajmniej zachował się zgodnie ze swoimi przekonaniami. Nie ma przecież obowiązku bycia w Kościele, to raczej wybór (jego lub rodziców), a jeśli ktoś występuje jawnie i publicznie przeciwko Kościołowi, krzyżowi i wartościom cenionym przez katolików to dalsze pozostawanie takiego osobnika w Kościele wydaje się być bez sensu. Ja osobiście wypisywać się z Kościoła nie zamierzam. Myślę też, że pan Janusz P. nie znajdzie wielu naśladowców. Aczkolwiek nie był pierwszym, przypomnę wpis z jego bloga:
19 lutego 2011 Apostazja cd. Kilka minut przed godziną 16.00 przed plebanią Parafii Rzymskokatolickiej Najświętszej Marii Panny Matki Kościoła przy ul. Domaniewskiej 20 w Warszawie Robert Leszczyński spotkał się z dziennikarzami, aby krótko uzasadnić osobiste motywy swojej decyzji o wyjściu z Kościoła Katolickiego.
Wklejono z

Brak komentarzy: