"Nie będziesz żywił w sercu nienawiści do brata. Będziesz upominał bliźniego, aby nie zaciągnąć winy z jego powodu. Nie będziesz szukał pomsty, nie będziesz żywił urazy do synów twego ludu, ale będziesz miłował bliźniego jak siebie samego. Ja jestem Pan!"

"Będziesz gorliwie upominał bliźniego, abyś nie ponosił za niego grzechu. Nie będziesz się mścił i nie będziesz chował urazy do synów twego ludu, lecz będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego. Jam jest Pan!" 3Mojż. (Kapł.) 19; 17-18 BW.


W poczuciu obowiązku z zapisu cytowanego wynikającego (i nie tylko z tego), zwracam się tą drogą do braci umiłowanych: Pieronka, Kuźniara i innych na "Kaczora" szczekających zajadle.

Wzywam Was do nawrócenia!

Opamiętajcie się, przestańcie jątrzyć.

Jako, żeśmy są w okresie tzw. oktawy świąt dla Polaków zapewne ważnych a liturgicznie nawet najważniejszych, chciałbym pozdrowić uroczyście braci naszych, kochanych, zasiadających w gronie szyderców - tak wielkanocnie, czy wręcz paschalnie.

Herberta cytować nie nada Jarosławowi Kaczyńskiemu, jak nas pouczono, a ja jego zwolennikiem jestem i na PiSa głosowałem, nie tylko ostatnio. To pewnie mi też nie wolno.

No to z biblii, czy jak wolą inni z Pisma świętego. Mniej oczytanym lemingom wyjaśnię, że to generalnie to samo a żydzi jeszcze to inaczej Torą nazywają - trochę inne księgi w kanonie ale praktycznie to samo też. Psalm oznaczony numerem 1 w "naszym" wydaniu tej najbardziej znanej księgi, która jakby ktoś nie wiedział to też sama o sobie potrafi powiedzieć "w zwoju księgi o mnie napisano".

Dla Was kochani członkowie i zwolennicy PO, a w szczególności dla tych spośród Was, którzy sobie szyderę z Jarka Kaczyńskiego urządzacie i nie tylko z niego, z moją dedykacją:


PSALM 11

Dwie drogi życia

1

1 Szczęśliwy mąż,
który nie idzie za radą występnych,
nie wchodzi na drogę grzeszników
i nie siada w kole szyderców1,
2 lecz ma upodobanie w Prawie Pana,
nad Jego Prawem rozmyśla dniem i nocą.
3 Jest on jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą,
które wydaje owoc w swoim czasie,
a liście jego nie więdną:
co uczyni, pomyślnie wypada.

4 Nie tak występni, nie tak:
są oni jak plewa, którą wiatr rozmiata.
5 Toteż występni nie ostoją się na sądzie
ani grzesznicy - w zgromadzeniu sprawiedliwych2,
6 bo Pan uznaje drogę sprawiedliwych,
a droga występnych zaginie.


Tekst wkleiłem z www.biblia.pl/rozdzial.php


Tłumaczenie nie jest IMHO najlepsze. Zainteresowanych odsyłam do innych przekładów ale też w wolnej chwili tu wyjaśnię, co mi się w owym tłumaczeniu nie podoba:

1 "Szczęśliwy" - równie dobrze mogło by być błogosławiony. Inne tłumaczenie mówi: "Szczęście dla człowieka, co się boi Pana" i to jest ciekawe. i Dalej: "...który nie idzie za radą występnych, który na drodze grzeszników nie przystaje i nie siada w towarzystwie szyderców, ale znajduje upodobanie w Słowie Pana". Zamiast "w kole" można by powiedzieć "postępowym" językiem "na platformie szyderców" - stąd też tytuł notki.

2 - Wiersz 2. "Jego Prawo" - "Jego Słowo rozważa dniem i nocą" mi się bardziej podoba.

3 Niekórzy podają czas przyszły (nie mylić z czasem przyszłym niedokonanym w stylu Donalda, zwanym też tuskowym gadaniem - zdymisjonuję Grada - a potem odwołuje słowo raz dane itp.): "On będzie jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą". Wolałbym obok strumienia ale niech będzie, że nad.

5 "Nie ostoją się grzesznicy na sądzie"


Powyższym tekstem dementuję info przekazane przez Kuźniara, jakoby Kaczyński za swoje postępowanie miał iść do piekła. Pan Kuźniar nie jest doradcą administratora piekła, tylko Prezydenta RP i też chyba os spraw miedzynarodowych a RP nie utrzymuje chyba stosunków dyplomatycznych z piekłem (mam nadzieję) - nie posiada zatem stosownych uprawnień a nawet wiedzy w tej sprawie lub też celowo przekazał błędne sugestie.

Dałem szansę Panu Prezydentowi i jego ludziom na sprostowanie publikując notkę LisTo-Apel o odblokowanie nieba. Mogli wyjść z twarzą i nie ośmieszyć się. Specjalnie żartując nieco - pozwalałem im skorzystać z rzekomej władzy nad dostępem do nieba i piekła. Niestety - brak odp., także episkopat się nie wypowiedział, no może za wyjątkiem niejakiego biskupa Pieronka.

Wypowiedź biskupa Pieronka wydaje się nie dotyczyć sedna sprawy a i w szczególności nie bazować na nauce Kościoła, co z przykrości konstatuję. Rozumiem, że Kościół się boi PO i Tuska i woli siedzieć cicho albo może nawet nie dostrzega potrzeby wypowiedzenia się w tej sprawie.

Nie pozostaje mi nic innego, niż niniejszym tekstem obnażyć i zdementować niefortumne wystąpienia Kuźniara i Pieronka, że o innych nie wspomnę

- stąd tez proszę przyjąć do wiadomości moje wyjaśnienia, nie na zasadzie, że się sam uczynię autorytetem czy coś - ja sługa niegodny cytuję tylko i przybliżam to co w Piśmie napisano

*- lub nie przyjmować - demokracja taka jakby.

Wasz wybór, wolny wybór, możesz czynić i mówić dobrze lub źle. Konsekwencje są takie, że czyniąc i mówiąc źle możesz trafić do piekła. Taka jest prawda!

Ja jednak czuję się rozgrzeszony, że Cię, czytelniku poinformowałem. Ewentualnie przypomniałem, bo nie posądzam biskupa Pieronka o nieznajomość tematu. Może jeszcze dodam, że kierowałem się też zapisami w księdze Ezechiela o Proroku, Stróżu Izraela - rozdz. 3 i w rozdz. 33 . Jakby ktoś chciał doczytać.

Pozdrawiam serdecznie