sobota, 14 maja 2011

Powiedział

14.05.2011 Pakt dla kultury podpisany. Obiecano 1 procent budżetu Pakt podpisał premier Donald Tusk oraz przedstawiciele świata kultury, m.in. Agnieszka Holland, Krzysztof Krauze, Agnieszka Odorowicz.
"Jako człowiek odpowiedzialny za państwowy budżet, za państwowe pieniądze, za pieniądze podatników chcę powiedzieć, że zaczynamy wreszcie rozumieć także w urzędach, w administracji, że w kulturę inwestować warto dla samej kultury ale że kultura to także opłacalny interes dla państwa, dla narodu, dla wszystkich obywateli"
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/367782,Pakt-dla-kultury-podpisany-Obiecano-1-procent-budzetu
http://www.polskieradio.pl/Player

10.05.2011 Premier Donald Tusk o powietrznych taksówkach: jestem tanim premierem: "Tak jest, niektóre aspekty mojego urzędowania też kosztują. Prosiłbym o rzetelną ocenę całego bilansu. Środki wydawane na [hm?] moje personalne urzędowanie są [i] tak bardzo powściągliwie wydawane [czyli, że] jestem tanim Premierem. Tanim jeśli chodzi o koszta jakie ponosi podatnik. Tak się złożyło, że pracuje w Warszawie, mieszkam w Gdańsku. Weekendy, niedziele spędzam z reguły w domu rodzinnym [hm? no?] i oczywiście przy okazji pracuję"
"Tak jest, niektóre aspekty mojego urzędowania też kosztują. Prosiłbym o rzetelną ocenę całego bilansu. Środki wydawane na [hm?] moje personalne urzędowanie są [i] tak bardzo powściągliwie wydawane [czyli, że] jestem tanim Premierem. Tanim jeśli chodzi o koszta jakie ponosi podatnik. Tak się złożyło, że pracuje w Warszawie, mieszkam w Gdańsku. Weekendy, niedziele spędzam z reguły w domu rodzinnym [hm? no?] i oczywiście przy okazji pracuję"Link
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/365255,Premier-Donald-Tusk-o-powietrznych-taksowkach-jestem-tanim-premierem



Nie chcę do piekła! Odblokujcie niebo! LisTo-Apel do Prezydenta

opublikowana w: Bul-Komorowski Br&sk, Prawdy niePOpularne

Nie chcę do piekła! Odblokujcie niebo! LisTo-Apel do Prezydenta

Doradca prezydenta Komorowskiego prof. Roman Kuźniar : Kaczyński pójdzie do piekła wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,9418766,Prof__Kuzniar_o_10_04__Jaroslaw_Kaczynski_pojdzie.html

Panie Profesorze, Kuźniarze, na wstępie chciałbym podziękować za zabranie głosu w debacie publicznej. Cieszę się nareszcie ktoś z autorytetów odważył się powiedzieć otwarcie o piekle, o zagrożeniach z faktu, że bez wątpienia istnieje, płynących i że to nie przelewki ani żarty, skoro Doradca Prezydenta powagą urzędu potwierdza. Dotąd bowiem społeczeństwo bywało zwodzone i - nie bójmy się tego słowa - okłamywane przez środowiska powiązane z opcją ex Prezydenta Kwaśniewskiego, sugerujące w bardziej lub mniej zakamuflowany sposób albo wręcz "Wprost", że niby piekła nie ma, ani Pana Boga, a i nawet do Kościoła chodzić nie trzeba.

Cieszę się, że problem zagrożenia skierowaniem do piekła poruszony został na forum publicznym.

Z drugiej jednak strony jestem zaniepokojony, ponieważ nie dopatruję się u Pana Kaczyńskiego Jarosława czynów ani słów na piekło zasługujących.

Czyżby coś się pozmieniało? Dotąd bowiem mnie przynajmniej uczono, że do piekła się idzie za złe postępowanie a za dobre uczynki do nieba! Napiszę wprost. Nie jestem przekonany, a nawet wątpię czy ma Pan dobre informacje.

W związku z powyższym proszę o ewentualne ujawnienie źródeł. Jeśli informacje (bo nie śmiem twierdzić, że to może być dezinformacja lub celowe a stronnicze okłamywanie opinii publicznej) przekazane przez Pana Profesora pochodzą z pierwszej ręki, to pragnę zwrócić uwagę, że administrator piekła nazywany bywa też diabłem, księciem ciemności i ojcem kłamstwa (niektórzy używają zdrobniałej formy "pierwszy kłamca"*).

Niestety miłościwie nam panujący Pan Premier Donald Tusk, oby żył wiecznie, przekazywał w tej sprawie sprzeczne informacje. Słyszeliśmy, że pierwszym kłamcą jest niejaki Mariusz Kamiński - były szef CBA. Do zapowiadanej konfrontacji rzeczonego z Panem Premierem jednak nie doszło w toku prac tzw. komisji hazardowej, zapewne z powodu braku przesłanek uzasadniających takową aferę - a przecież Pan Premier, oby żył wiecznie, ma inne zajęcia. Później jednak z Trybuny Sejmowej ten sam Pan Premier, oby żył wiecznie, poinformować raczył a nie zaprzeczył że są (liczba mnoga zapewne również przez Światłego została nie przypadkowo użyta) synami ciemności.

Ciemny lud, którego skromnym przedstawicielem się jawię, w wierzeniach ludowych przyjmował w uproszczeniu dostosowanym do wierzeń o charakterze religijności naturalnej a pospolitej, że klucze do nieba dzierży niejaki św. Piotr (mój imiennik, poniekąd) i że to On właśnie podejmuje decyzje kogo wpuścić do nieba a kogo nie. Ja jednak ośmielam się domniemywać, że decyzja w tej sprawie nie jest podejmowana pochopnie i zapada w oparciu o zasadne, prawe a sprawiedliwe rozstrzygnięcie, być może nawet i na wyższym szczeblu.

W związku z zaistniałymi wątpliwościami proponuję powołanie zespołu ekspertów pod patronatem Pana Prezydenta, w celu dokładnego zbadania przedmiotowej dyskusyjnej kwestii o znaczeniu ustrojowym. Z pewnością gdyby przyjąć hipotezę trafiania do piekła na mocy wypowiedzi radiowej Pana Profesora i bez wskazania obowiązującej podstawy prawnej oraz przekonującego uzasadnienia - mielibyśmy do czynienia z przypadkiem ewenementu na skalę światową. Również morale zwykłych oraz mundurowych obywateli RP mogłoby ulec zachwianiu, bo komu by się chciało być dobrym człowiekiem, postępować zgodnie z zasadami współżycia społecznego oraz przestrzegać standardów prawa i sprawiedliwości skoro to nie będzie już nagradzane niebem a karane zesłaniem do piekła. Nie bez znaczenia wydaje się tu też głos niezależnej prokuratury i niezawisłego sądu. W przeciwnym przypadku grożą nam poważne konsekwencje, które słusznie też przez Pana Profesora zostały wyartykułowane a i przez obiektywne media nagłośnione.

Myślę, że dobrym pomysłem było by zorganizowanie w tej debaty autorytetów, transmitowanej przez niezależne media. W ramach współpracy i zgodnie z zawołaniem Pana Prezydenta: "zgoda buduje" - ośmielam się podpowiedzieć taką formę dotarcia do opinii publicznej. Dobór uczestników należy powierzyć Gwarantowi suwerenności, czyli najlepiej Panu Prezydentowi, który również oby żył wiecznie, Jego bezstronnej Kancelarii Pana Prezydenta i Jego Doradców. Jednocześnie chciałby jednoznacznie zdementować pogłoski jakobym nie był przekonany co do mądrości i niezależności w myśleniu wielce szanownych osób współpracujących z Panem Prezydentem, a w szczególności Pana Profesora Kuźniara i innych Profesorów oraz SS (Sekretarza Stanu) w Kancelarii Prezydenta Sławomira Nowaka (PO*), którzy z racji urzędu mają jednocześnie zdecydowanie szerszą wiedzę ode mnie, sługi nieużytecznego, bez przynależności partyjnej.

Chciałbym jednak już wcześniej ... i jednak się ośmielę - zadać oto, w nowoczesnej formie ListoApelu otwartego, kilka nurtujących mnie pytań:

- Czy ja osobiście pójdę do nieba?

- Co trzeba zrobić, żeby nie pójść do piekła?

- Za co konkretnie Pan Jarosław Kaczyński miałby trafić do piekła? I czy może jakoś odpokutować, nawrócić się, dokonać ablucji albo coś takiego, może ukorzyć się i podać rękę Panu Prezydentowi, żeby jednak nie trafić do piekła?

Wolałbym osobiście, żeby Pan Kaczyński był ze mną w niebie - cenię sobie bowiem dobre towarzystwo - a ludzi na poziomie (staram się nie mylić tego pojęcia "poziomu" z platformą, bo może zapewne być pozioma ale może i może w innych płaszczyznach występować a to niezupełnie to samo i mógłbym popełnić nadużycie słowne) - światłych i inteligentnych w szczególności. Słyszałem też, że wielka jest radość z jednego nawróconego grzesznika. A w te "nawijki" propagandowe w stylu propagandy GW, że to niby w niebie jest nudno a w piekle laski i sukcesy - to nie wierzę i już nie zamierzam dać się nabrać. Bo mnie to jak ktoś raz nakłamie to już ma przechlapane. No i wolałbym być w niebie razem z Prezesem Kaczyńskim, bo uwielbiam pasjami słuchać Jego wypowiedzi. I w ogóle fajny to gość, bez niego właśnie mogło by być smutno i nudno.

Jednocześnie proszę o odblokowanie Nieba.

Pan Prezydent wspominał przecież, czy wręcz nakazał, żeby serdeczne modlitwy leciały hen, hen ... do Smoleńska.

Zwracam się zatem z gorącą prośbą o odblokowanie dostępu do nieba.

Czytałem u św. Hieronima, że niebo było zamknięte i modlitwy Izraelitów nie docierały dopóki żył król. Dopiero jak umarł król modlitwy dotarły i zaczęła się potężna interwencja, na pamiątkę której Izraelici obchodzą Paschę a i my chrześcijanie - zbliżającą się Wielkanoc świętujemy. Aktualna władza nie jest zatem bez znaczenia, być może może też coś więcej, o czym i czego ja jeszcze nie wiem. Czas żałoby smoleńskiej się jednak już oficjalnie dla Pana Prezydenta Bronisława, oby żył wiecznie, się kończył - po roku, czyż nie? Może wystarczy już tych barier, barierek, blokowania dostępu, itd. : zgoda buduje?

W związku z powyższym uprzejmie proszę o podjęcie stosownych działań w tym zakresie. W szczególności:

  • usunięcie blokad,
  • ogłoszenie wolnych, niezależnych, demokratycznych i nie fałszowanych wyborów parlamentarnych (bez kupowania głosów i innych oszustw),
  • zaprzestanie blokowania dostępu do władzy przez opozycję,
  • stosowną korektę do prośby Pana Prezydenta (dla wiernych sług bywa rozkazem) o kierowanie serdecznych modlitw ze Smoleńska - albowiem IMHO zgodnie z nauką Kościoła, modlitwy być kierowane i trafiać powinny do nieba a nie do Smoleńska
  • nie gorszenie maluczkich, bo za to właśnie można do piekła trafić.

* PO - Platforma Obywatelska - partia polityczna w Polsce, powstała z inicjatywy służb specjalnych (WSI i takie tam) w ubiegłym stuleciu istniejąca do dzisiaj a nawet 3mająca władzę i media za mordę, zaprzyjaźniona ze stacją TVN (informacja odtajniona publicznie przez: Andrzej Wajda, Wa-wa - Łazienki, 2010r.).


Linki:

www.analizy.biz/marek1962/pieklo1.html

toyah1.blogspot.com/2011/04/don-paddington-sowo-na-dzien.html

www.biblia.pl/ ew. tłumaczenie BJ dostępne w języku francuskim i włoskim

bibliotheque.editionsducerf.fr/par%20page/84/TM.htm

Platformę szyderców - POzdrawiam świątecznie. wzywając do nawrócenia


"Nie będziesz żywił w sercu nienawiści do brata. Będziesz upominał bliźniego, aby nie zaciągnąć winy z jego powodu. Nie będziesz szukał pomsty, nie będziesz żywił urazy do synów twego ludu, ale będziesz miłował bliźniego jak siebie samego. Ja jestem Pan!"

"Będziesz gorliwie upominał bliźniego, abyś nie ponosił za niego grzechu. Nie będziesz się mścił i nie będziesz chował urazy do synów twego ludu, lecz będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego. Jam jest Pan!" 3Mojż. (Kapł.) 19; 17-18 BW.


W poczuciu obowiązku z zapisu cytowanego wynikającego (i nie tylko z tego), zwracam się tą drogą do braci umiłowanych: Pieronka, Kuźniara i innych na "Kaczora" szczekających zajadle.

Wzywam Was do nawrócenia!

Opamiętajcie się, przestańcie jątrzyć.

Jako, żeśmy są w okresie tzw. oktawy świąt dla Polaków zapewne ważnych a liturgicznie nawet najważniejszych, chciałbym pozdrowić uroczyście braci naszych, kochanych, zasiadających w gronie szyderców - tak wielkanocnie, czy wręcz paschalnie.

Herberta cytować nie nada Jarosławowi Kaczyńskiemu, jak nas pouczono, a ja jego zwolennikiem jestem i na PiSa głosowałem, nie tylko ostatnio. To pewnie mi też nie wolno.

No to z biblii, czy jak wolą inni z Pisma świętego. Mniej oczytanym lemingom wyjaśnię, że to generalnie to samo a żydzi jeszcze to inaczej Torą nazywają - trochę inne księgi w kanonie ale praktycznie to samo też. Psalm oznaczony numerem 1 w "naszym" wydaniu tej najbardziej znanej księgi, która jakby ktoś nie wiedział to też sama o sobie potrafi powiedzieć "w zwoju księgi o mnie napisano".

Dla Was kochani członkowie i zwolennicy PO, a w szczególności dla tych spośród Was, którzy sobie szyderę z Jarka Kaczyńskiego urządzacie i nie tylko z niego, z moją dedykacją:


PSALM 11

Dwie drogi życia

1

1 Szczęśliwy mąż,
który nie idzie za radą występnych,
nie wchodzi na drogę grzeszników
i nie siada w kole szyderców1,
2 lecz ma upodobanie w Prawie Pana,
nad Jego Prawem rozmyśla dniem i nocą.
3 Jest on jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą,
które wydaje owoc w swoim czasie,
a liście jego nie więdną:
co uczyni, pomyślnie wypada.

4 Nie tak występni, nie tak:
są oni jak plewa, którą wiatr rozmiata.
5 Toteż występni nie ostoją się na sądzie
ani grzesznicy - w zgromadzeniu sprawiedliwych2,
6 bo Pan uznaje drogę sprawiedliwych,
a droga występnych zaginie.


Tekst wkleiłem z www.biblia.pl/rozdzial.php


Tłumaczenie nie jest IMHO najlepsze. Zainteresowanych odsyłam do innych przekładów ale też w wolnej chwili tu wyjaśnię, co mi się w owym tłumaczeniu nie podoba:

1 "Szczęśliwy" - równie dobrze mogło by być błogosławiony. Inne tłumaczenie mówi: "Szczęście dla człowieka, co się boi Pana" i to jest ciekawe. i Dalej: "...który nie idzie za radą występnych, który na drodze grzeszników nie przystaje i nie siada w towarzystwie szyderców, ale znajduje upodobanie w Słowie Pana". Zamiast "w kole" można by powiedzieć "postępowym" językiem "na platformie szyderców" - stąd też tytuł notki.

2 - Wiersz 2. "Jego Prawo" - "Jego Słowo rozważa dniem i nocą" mi się bardziej podoba.

3 Niekórzy podają czas przyszły (nie mylić z czasem przyszłym niedokonanym w stylu Donalda, zwanym też tuskowym gadaniem - zdymisjonuję Grada - a potem odwołuje słowo raz dane itp.): "On będzie jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą". Wolałbym obok strumienia ale niech będzie, że nad.

5 "Nie ostoją się grzesznicy na sądzie"


Powyższym tekstem dementuję info przekazane przez Kuźniara, jakoby Kaczyński za swoje postępowanie miał iść do piekła. Pan Kuźniar nie jest doradcą administratora piekła, tylko Prezydenta RP i też chyba os spraw miedzynarodowych a RP nie utrzymuje chyba stosunków dyplomatycznych z piekłem (mam nadzieję) - nie posiada zatem stosownych uprawnień a nawet wiedzy w tej sprawie lub też celowo przekazał błędne sugestie.

Dałem szansę Panu Prezydentowi i jego ludziom na sprostowanie publikując notkę LisTo-Apel o odblokowanie nieba. Mogli wyjść z twarzą i nie ośmieszyć się. Specjalnie żartując nieco - pozwalałem im skorzystać z rzekomej władzy nad dostępem do nieba i piekła. Niestety - brak odp., także episkopat się nie wypowiedział, no może za wyjątkiem niejakiego biskupa Pieronka.

Wypowiedź biskupa Pieronka wydaje się nie dotyczyć sedna sprawy a i w szczególności nie bazować na nauce Kościoła, co z przykrości konstatuję. Rozumiem, że Kościół się boi PO i Tuska i woli siedzieć cicho albo może nawet nie dostrzega potrzeby wypowiedzenia się w tej sprawie.

Nie pozostaje mi nic innego, niż niniejszym tekstem obnażyć i zdementować niefortumne wystąpienia Kuźniara i Pieronka, że o innych nie wspomnę

- stąd tez proszę przyjąć do wiadomości moje wyjaśnienia, nie na zasadzie, że się sam uczynię autorytetem czy coś - ja sługa niegodny cytuję tylko i przybliżam to co w Piśmie napisano

*- lub nie przyjmować - demokracja taka jakby.

Wasz wybór, wolny wybór, możesz czynić i mówić dobrze lub źle. Konsekwencje są takie, że czyniąc i mówiąc źle możesz trafić do piekła. Taka jest prawda!

Ja jednak czuję się rozgrzeszony, że Cię, czytelniku poinformowałem. Ewentualnie przypomniałem, bo nie posądzam biskupa Pieronka o nieznajomość tematu. Może jeszcze dodam, że kierowałem się też zapisami w księdze Ezechiela o Proroku, Stróżu Izraela - rozdz. 3 i w rozdz. 33 . Jakby ktoś chciał doczytać.

Pozdrawiam serdecznie