Wszyscy wiemy? Resortowy ekspert, Adam i Minister SZ o Smoleńsku.
Czyli o trudnej sztuce manipulacji, agenturze wpływu [na świadomość mas] i urabianiu umysłów. Aj tam, wcale nie taka trudna. Metody stare. Sprawdzone. Dezawuowanie przeciwnika, wdrukowanie i utrwalanie „prawdy” objawionej. Na początek uzgadniamy wspólną wersję i ustalamy kto wróg, a kto swój. To zresztą już i tak wszyscy wiemy. Nie mamy wątpliwości, że
"Katastrofę spowodowali piloci, którzy zeszli we mgle poniżej 100 metrów. Do ustalenia pozostaje kto ich do tego skłonił".
No to do roboty. Zgodnie z wytycznymi szefa rządu: „Wygrać prawdę” – PDT, 19.01.2011. Nie mylić z prawdą, bo do tej to się dochodzi.
Po primo Macierewicz ma wątpliwości co do prawdziwości naszej prawdy, więc jest be, a przede wszystkim plecie bzdury. Co konkretnie jest bzdurą – tego nie ujawniamy – powtarzamy tylko, że jest, obrzydzamy i wyszydzamy. Pogarda, oszczerstwa, agresja.
Leming gupi wszystko kupi. Uogólniamy, że wszystko generalnie. Na tak przygotowany grunt nakładamy kalkę i uwiarygadniamy oczywistość „prawdy” poprzez stwierdzenie jej powszechności. Za komuny jak stała kolejka to się człek tez ustawiał a potem pytał za czym kolejka ta stoi. „Jak wszystkie to i babcia”. Zapotrzebowanie i urabianie. Malowanie i spawanie. I jedziemy na emocjach. Najbardziej to mnie w… ten Macierewicz.
Dobrze by było jakby Pan Prezydent cieszący się niegasnącym zaufaniem też się zdziwił np. na ekranie, że Sędzia jeszcze rozgrzany tego Macierewicza nie…
„Dziwił się osobiście, na ekranie.”
- jak donosi słuchaczka Radia ESKA Pan prezydent Komorowski się dziwi.
No to lecimy.
„- To kontynuacja tych samych bredni - powiedział o konferencji ekspertów z zespołu Antoniego Macierewicza prof. Paweł Artymowicz. - Walka z brzozą nadal trwa - dodał naukowiec.
…
Zdaniem naukowca działania Antoniego Macierewicza i jego ekspertów to manipulacja i podawanie niesprawdzonych wiadomości. - A co gorsza, przekazują informacje takie, co do których wiedzą, że są kłamstwem - stwierdził. - To jest jasne. Chyba wszyscy wiemy, co się stało - dodał.”
Prof. Artymowicz o konferencji zespołu Macierewicza: Kontynuacja bredni [U LISA]
dt
21.10.2013 22:50
Wszyscy? Ale ja nie wiem. Mam się czuć wykluczony? Ktoś tu chyba coś mi imputuje. Ale ja to nie lubię, jak się mnie traktuje jak barana (® Lis) z pilotem.
Wszyscy – gdzieś już to słyszałem…
Dominika sprzedaje wątpliwą „prawdę” o tym, że Generał był do końca w kokpicie, prawdopodobnie inspirowaną przez… wiecie kogo, że nawiążę do ps. Artymowicza. Radek nie ma wątpliwości co do prawdziwości tej „prawdy” objawionej przez…, ba jakby zsynchronizowany (® Amelka) z Dominiką potwierdza uogólniając tę* „prawdę”. Utwierdza Lemingi w poczuciu wspólnotowości i powszechności tej „prawdy” – wiedzy, bo skoro wszyscy to i babcia musi wiedzieć. Jakże by inaczej mogło być, skoro wszyscy to wiedzą. To oczywiste. „Rzeczywistość rzeczywista”.
„na pewno to co wszyscy”.
__________________________________
„DW – Co pan pomyślał, gdy usłyszał pan, że dowódca sił powietrznych generał Błasik był do końca w kabinie pilotów?
RS – Na pewno to co wszyscy
DW – TZN.?
RS – [yfh] Edmund Klich [yy] mówi o tym, że jak ktoś staje za nami, gdy piszemy przy komputerze no to może nas rozpraszać albo być taką [yy no] formą [yy] odwrócenia naszej uwagi, czy wywołania stresu i wydaje mi się, że to [y] niestety tak mogło być.”
______________________________________________________________
TOK FM: Sikorski: Geneał Błasik mógł rozpraszać pilotów
[pisownia oryginalna, jakby ktoś nie wymawiał r w wyrazie Generał]
Skoro wszyscy to i babcia. Czy to przypadkiem ten sam zabieg socjotechniczny stosują obydwaj Panowie?
Stosunek do Macierewicza też jakby podobny mają wszyscy, jak „prof.” Władysław w słynnym tekście, bo warto być przyzwoitym, w przeciwieństwie do nieprzyzwoitego Tygodnika (tego od żółwika, czy żółwików dwóch).
„- Nie wierzcie frustratom czy dewiantom psychicznym, którzy swoje problemy psychiczne odreagowują na narodzie - nawoływał na konwencji wyborczej PO w Krakowie prof. Władysław Bartoszewski.”
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,4532533.html
"Gazeta Wyborcza" (Warszawa)
Nr 229 / 1. 10. 2007 r.
Brednie?
Też to już gdzieś słyszałem.
„Pamiętam moja ówczesna panna stu studiowała na KUL-u w Lublinie przyjeżdżała po spotkaniu z Antkiem poz poznawała po moim języku, .. słuchaj chyba się widziałeś z Macierewiczem, bo ja nagle prze przechodziłem na radykalizm jego sformułowań.
Potem szczęśliwie mi przechodziło.
Jak ja się dzisiaj przyglądam temu co on mówi to z jednej strony je jestem w stanie uwierzyć, że on wierzy w ten trotyl, w te sztuczne mgły, w te wszystkie androny, absurdy, nonsensy.
[Oj, zapomniało się o helu?]
A z drugiej strony nie jestem w stanie uwierzyć w jego kompletny cynizm. … nie jestem w stanie uwierzyć. Ja myślę, że to jest taki syndrom, jaki był z wieloma bardzo inteligientnymi ludźmi w la latach stalinizmu. Byli bardzo inteligentni ludzie, tak uwierzyli w komunizm, że wierzyli we wszystkie brednie, które temu to to towarzyszyły.”
Tako rzecze Adam u Lisa.
vod.tvp.pl - Telewizja Polska S.A.
http://vod.tvp.pl/audycje/publicystyka/tomasz-lis-na-zywo/wideo/04112013/12701547
Bzdury to też brednie?
@Autor
"Prof. Paweł Artymowicz to najbardziej medialny uczony atakujący ekspertów, którzy śmieli podważać wiarygodność rosyjskiego oraz polskiego – oficjalnego – smoleńskiego śledztwa."
Bzdury Pani wypisuje.
Artymowicz nie atakuje ekspertów, ale ich pseudonaukowe metody. Obnaża to, że teorie tych "niezależnych" ekspertów wzajemnie się wykluczają, oraz to, że nie chcą ujawniać w jaki sposób dochodzą do swoich wniosków. Podają je jako prawdę objawioną, a wyznawcy zamachu w to wierzą. Bo tak ;-).
AJGOR 15:59 http://dorotakania.salon24.pl/563848,resortowi-eksperci-smolenscy#comment_8667457
Ale i Radek nie pozostaje w tyle. A przynajmniej nie chce się podzielić wiedzą.
Nie podzielę się wiedzą z zespołem Macierewicza
„Mam nadzieję, iż przyzna pan, że w tej sytuacji lepiej będzie, jeśli moją wiedzą podzielę się z organami, których uprawnienia i sposób prowadzenia postępowania nie budzą wątpliwości
Fragment pisma Radosława Sikorskiego”
A oto klasyka gatunku – dobrych „Radek” szefa dyplomacji na Twitterze – też o Macierewiczu:
sikorskiradek Radek Sikorski
@
@clausewitz11 @bieleckipl W Smoleńsku nigdy nie było żadnego ILS. Przestrzegam przed dawaniem wiary urojeniom Antoniego Macierewicza.
Urojenia to też bzdury?
No to powtarzamy wszyscy razem
"były Prezydent Lech Kaczyński"
„w końcu lutego w prawyborczej kampanii padły radosne słowa, że za 297 dni będzie można powiedzieć: były prezydent Lech Kaczyński”
Były prezydent Lech Kaczyński
http://www.radiopodlasie.pl/wiadomosci/byly-prezydent-lech-kaczynski-3035.html
„Na koniec wystąpienia dodał z radością w głosie: - Już za 297 dni będziemy mogli powiedzieć BYŁY prezydent Lech Kaczyński.
…
- Już za 297 dni będziemy mogli powiedzieć BYŁY prezydent Lech Kaczyński. (Oklaski) - zakończył. Po czym powtórzył to drugi raz, chóralnie, razem z partyjnymi kolegami.”
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,7609748.html
"RAZEM: Były Prezydent Lech Kaczyński !
WAW! OUH!".
Słowo wypowiedziane z wiarą ma moc się wypełnić.
Podobnie jak „prawda” sto razy powtórzone staje się prawdą, przynajmniej w świadomości Lemingów... No to powtórzymy dla wprawki parę razy tę* frazę – jak „prawdę” objawioną: „Samolot się rozbił ale nie było wybuchu”.
* Radek mówi tą zamiast tę. Np.: „tą watahę”.
amelka222 Kto „szył buty” gen. Błasikowi: Klich czy red. A. Morozowski ?
"Radek" kłamie w sprawie Smoleńska (i mataczy)?
http://lubczasopismo.salon24.pl/radek/post/377223,radek-klamie-w-sprawie-smolenska-i-mataczy
Wojna z Rosją http://niepoprawni.pl/blog/2606/wojna-z-rosja
Radka (такой маленький совет) dla "Radka" http://naszeblogi.pl/30976-radka-takoi-malenkii%C2%A0sovet-dla-radka
R. Sikorski a Smoleńsk - odpowiedzialność
http://gasipies.salon24.pl/245333,r-sikorski-a-smolensk-odpowiedzialnosc,3
PS
Linków do YT trochę boję się podawać, bo znikają nagrania jak np. te:
http://www.youtube.com/watch?v=WFnRTDblH3k
http://www.youtube.com/watch?v=YgUgsZrW_-o
Ale co tam. Poeta pamięta.
"spisane są słowa i czyny,
poeta pamięta,
ci którzy złamią prawo [pono] poniosą za to odpowiedzialność.
(oklaski)
Jeszcze jedna bitwa, jeszcze dorżniemy watahy, wygramy tą batalię"