Dlaczego w Polsce nie może być normalnie.
Zdjęcie ze strony www.facebook.com/photo.php opatrzono opisem: "Ta
lektura musi porażać. „Sfałszowanie ostatnich wyborów było możliwe i
stosunkowo proste. Nie twierdzimy, że zostały sfałszowane, ale że była
taka możliwość” – piszą w swym raporcie eksperci od bezpieczeństwa
teleinformatycznego. I pytają: „Dlaczego ABW pozwoliła, aby serwer do
niedawna rosyjskiej firmy Internet Partners obsługiwał wybory w Polsce?”
... "
Dlaczego „Polityka jest be”?
Dlaczego w Polsce nie może być normalnie.
Dlaczego nie może żyć się lepiej, wszystkim? Czy
Polacy to głupcy? A jeśli nie wszyscy, to... czyżbyśmy nie byli
suwerennym krajem?
Kto / co nie pozwala |
np. skorzystać z propozycji prof. Glińskiego - na "inny sposób"
uprawiania polityki w Polsce – „żebyśmy przestali walczyć na nienawiść,
żebyśmy przestali walczyć i uprawiać politykę poprzez propagandę,
natomiast czas na normalną komunikację ze społeczeństwem”.
Oto odpowiedź:
13:18 - 13:45
Nie napiszę wprost
dlaczego z uwagi na ostrożność procesową. Zawsze taki członek obozu
postępu może wykorzystać fakt, że „Sędzia jeszcze rozgrzany” do
„wykazania”, że nie powiedział tego co powiedział (podobnie jak z tą
prywatyzacją PO, której wg Sądu chyba nie ma i nie było?). Niemniej
jednak kto ma oczy i uszy chyba widzi i słyszy. Dla mnie ten materiał –
znaleziony przypadkiem był szokiem i dlatego postanowiłem opublikować
znalezisko.
Widać tu też tzw. siłę
przebicia. Pewność siebie wynika z posiadania zabezpieczeń. Generalnie
chodzi o kasę, kto ma kasę ten „rządzi”.
Podobno FR wydaje 80% … -
nie chodzi tym razem o Żydów w MSZ (vide proces Kobylański vs
Sikorski). Lepiej (bezpieczniej dla mnie będzie, jak) zacytuję dostępne
fragmenty niezauważonego tekstu z najnowszego numeru „WSieci”.
Nowy numer 9 (13) W Sieci już jutro w kioskach, a w nim:
Niebezpieczni agenci wpływu
Marek Król
Agent
wpływu, jak wiadomo, to osoba, która realizuje interesy obcego państwa w
kształtowaniu opinii publicznej. Agentami wpływu są nie tylko
dziennikarze i gwiazdy mediów. W tradycji rosyjskiego wywiadu ogromną
wagę przywiązuje się do znanych twórców, aktorów, i oczywiście
reżyserów. Przeciętny obywatel nie kojarzy wypowiedzi tych znakomitości z
funkcją agenta wpływu. Podobnie jest ze znanymi naukowcami,
profesorami, których opinie jakoś dziwnie współbrzmią z interesami
wschodniego sąsiada. Obecnie Rosja na finansowanie agentury wpływu
przeznacza 80 proc. Budżetu wywiadu zagranicznego. Tylko 20 proc.
Dostają klasyczni szpiedzy.
- Marek Król „Wsieci”
I inny cytat:
Modelowy
agent wpływu, to Grima „Smoczy Język” z tolkienowskiej trylogii „Władca
Pierścieni”. Doradca króla, który szeptał mu do ucha, „zatruwał myśli,
mroził serce, osłabiał ciało, inni zaś widzieli to, lecz nic nie mogli
zrobić, bo ten gad opanował” królewską wolę.[7] http://niepoprawni.pl/blog/6078/agentura-wplywu-cz-1 …
Вот такой молодой асс.
By żyło się lepiej, wszystkim